O tym, że fenologiczna wiosna już na dobre zagościła w Polsce, świadczą sfotografowane przez FOTOsyntezę geofiy. Amelia Piegdoń uwieczniała je w sanockim skansenie, a ja w Dwerniczku i Studennem nad Sanem. Rośliny wystartowały nie bacząc na zimowe interludium w postaci opadu śniegu i napływ zimnego, arktycznego powietrza.
W Niedzielę Palmową, zwaną też kwietną za sprawą Marcina Sceliny wybraliśmy się "za miedzę". Przez Przełęcz Beskid nad Radoszycami pomknęliśmy ku Humenskim Wierchom, stanowiącym część Wyhorlatu. Cel: Humensky Sokol, rezerwat ścisły chroniący mozaikę zbiorowisk roślinnych.
Zbiorowiska to po słowacku "spoločenstvă". Całkiem słuszna nazwa. Tutejsze ciepłolubne leśno-stepowe zbiorowiska to lasy dębowe z dębem omszonym oraz lasy dereniowo-bukowe. Rezerwat powstał w 1980 r. na pow. 541,50 ha i wiedzie przezeń bardzo dobrze wytyczona i oznakowana ścieżka dydaktyczna. Teren posiada zróżnicowane podłoże i specyficzny mikroklimat. Występuje tu szereg roślin lubiących wapień pod korzeniami, w tym rośliny naskalne: zanokcica skalna, kostrzewa popielata, rojowniki. Rośnie tu bardzo dużo dereni jadalnych, które właśnie zaczynały kwitnąć.
9-cio osobowa grupa (w tym gościnnie dr Tomasz Winnicki z BdPN, dr med. Andrzej Bujalski i Ewa Scelina z pociechami) wspięła się szlakiem na sam szczyt, czyli Czerwoną Skałę (447 m n.p.m.). Charakter podnóża masywu nie zapowiadał tego co mielismy ujrzeć na górze. Sasanki z gatunku (Pulsatilla grandis). Cały szczyt usiany liliowymi, "futerkowymi" roślinami. Wszyscy padli na kolana i rozpoczęła się sesja fotograficzna. Oderwawszy wzrok od podłoża zachwycaliśmy się panoramami w kierunku zamku Jesenov, Vyhorlatu, Gór Bukowskich, Pogórza Laboreckiego i Ondawskiego. Później powędrowaliśmy do Jaskini Dubnej, u wylotu której zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie. Lepszej wycieczki na powitanie pierwszego, kalendarzowego dnia wiosny być nie mogło!
Tekst: Ewa Bujalska. Zdjęcia: Marian Szewczyk, Ewa Bujalska.