W ramach działalności Klubu Miłośników Kultury Rosyjskiej 16 grudnia br. o godz. 16 w „Galerii De” sanockiej PWSZ odbyło się kolejne cykliczne spotkanie miłośników kultury rosyjskiej:
„Kabaret wesołych rusycystów”.
Wieczorek składał się z dwóch części: kabaretowej w wykonaniu studentów III roku Filologii Rosyjskiej oraz występu gościa specjalnego Pana Leonida Wołod’ki.
Minęło niespełna pół roku jak ponownie stanęłam w drzwiach PWSZ w Sanoku. Mimo utrzymywania kontaktów z kolegami, koleżankami jak i wykładowcami ze studiów dobrze jest „wpaść” na uczelnię, a zwłaszcza na uwielbiane przez nas wszystkich coroczne spotkania - Wieczorki Rosyjskie.
Nasze tegoroczne spotkanie odbywało się w wesołej i miłej atmosferze – swoimi zabawnymi skeczami zabawiał nas „Kabaret wesołych rusycystów” złożony ze studentów III roku FR. Byliśmy świadkami przezabawnych i wręcz komicznych historii, m.in.: sytuacji na granicy, scen przedstawiających stosunki polsko – rosyjskie widziane oczyma studentów na tle kultowego filmu „Sami swoi”, jak również „wpadek” nie tylko studentów, ale i wykładowców podczas sesji egzaminacyjnej.
Kolejnym punktem programu był brawurowo wykonany (przez studentki III roku FR) „taniec na krzesłach” do przeboju studenckich czwartków – piosenki „Kanikuły”.
Następnie ujrzeliśmy współczesną wersję „Czerwonego kapturka” i odcinek bardzo popularnego show – „Randki w ciemno” z jakże zaskakującym finałem.
Pierwszą część wieczorku uświetniło karaoke znanych rosyjskich piosenek w wykonaniu wykładowców oraz wspólne odśpiewanie znanej przez wszystkich piosenki „Biełyje rozy” o zmodyfikowanej, ale aktualnej treści.
Drugą częścią naszego spotkania był występ gościa specjalnego Pana Leonida Wołodki. Z zawodu tłumacz języka francuskiego i angielskiego, a z zamiłowania muzyk i poeta. Nasz gość jest znanym interpretatorem pieśni Wysockiego. Podczas wieczorku zaśpiewał dla nas kilka sztandarowych utworów Wysockiego i Okudżawy, jak również zaprezentował kilka swoich autorskich piosenek. Z koncertami występował na Białorusi i w Polsce. Śpiewa zarówno w języku rosyjskim, białoruskim, angielskim, francuskim i polskim – bo jak twierdzi znajomość języków obcych przydaje się w życiu każdemu człowiekowi. Po koncercie można było nabyć płyty z pieśniami w jego wykonaniu czy zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Sala pękała w szwach- przybyli znajomi, wykładowcy, uczniowie pobliskich szkół średnich, studenci, absolwenci PWSZ z ubiegłych lat (ponad 120 osób). Na koniec wszyscy zostaliśmy zaproszeni na poczęstunek i zabawę taneczną przy rosyjskiej muzyce. Patrząc z nadzieją w przyszłość czekamy na kolejne zaproszenie na Nasz wieczorek…Wieczorek Miłośników Kultury Rosyjskiej.
Magda Tasz, absolwentka PWSZ