Krzysztof Graboń
III rok FP
--------------
Od 5-8.07.2012 r. odbył się obóz szkoleniowo – integracyjny w Polańczyku studentów PWSZ im. Jana Grodka w Sanoku. Uczestnikami byli studenci jak i zaoczni posiadający aktualne orzeczenie o niepełnoprawności. Organizatorką obozu jest pani mgr Ludmiła Komardin – Pełnomocnik Rektora ds. Studentów Niepełnosprawnych od 2009 r. Ze swojej strony pragnę zachęcić rok pierwszy i drugi do uczestnictwa w tych obozach, ponieważ atmosfera na tych obozach jest wspaniała i niepowtarzalna.
Atrakcje w postaci wspaniałych widoków przyrody czekały na nas pierwszego dnia obozu. Była to przejażdżka Bieszczadzką Kolejką Leśną na trasie Majdan - Przysłup – Majdan. Następnie udaliśmy się do hotelu w Polańczyku o nazwie Zephyr . Po obiedzie spędzaliśmy czas poprzez opalanie się na pobliskiej plaży i kąpiel w jeziorze solińskim. Po kolacji swój czas spędzaliśmy na integracyjnej zabawie dyskotekowej.
6 lipca po śniadaniu odbyło się szkolenie, które poprowadził pan Hubert Paszkiewicz. Dotyczyło prowadzenia zdrowego trybu życia poprzez gimnastykę pokazując nam ćwiczenia jakie możemy wykonywać w domu; niekoniecznie wychodząc na siłownie. Jedno z ćwiczeń polegało na klęku podartym i uniesieniu lewej nogi i prawej ręki oraz odwrotnie lewa ręka i prawa noga. Po obiedzie również spędziliśmy czas nad plażą i wodą – tym razem dłużej, ponieważ dopisała nam pogoda i nie nadchodziła burza jak w poprzedni dzień. Po kolacji również byliśmy na integracyjnej zabawie dyskotekowej.
7 lipca tym razem do południa spędzaliśmy czas nad wodą, ponieważ popołudniu pojechaliśmy do Polany-Muczne, gdzie mieści się zagroda żubrów. Nadleśniczy opowiedział nam o tych zwierzętach w bardzo interesujący sposób, wskazując na terminologię np.:
a. ciele – nowonarodzony żubr
b. ciołek – młody żubr
Po powrocie do Polańczyka odbyło się wspaniałe ognisko integracyjne z pieczeniem kiełbasek, kaszanki i herbaty. Następnie po ognisku udaliśmy się na „integracyjne, dyskotekowe pożegnanie Polańczyka” .
8 lipca zaraz po śniadaniu wyjechaliśmy z Polańczyka do Sanoka i wróciliśmy do swoich domów.
Warto jeździć na tego typu obozy, ponieważ na takich szkoleniach możemy się wiele dowiedzieć, spędzić ze sobą w miłej atmosferze oraz odpocząć od „ szarej studenckiej rzeczywistości”. Osobiście już nie mogę się doczekać kolejnego obozu integracyjno szkoleniowego organizowanego przez Pełnomocnika Rektora ds. Studentów Niepełnosprawnych